Czasami
wystarczy dobrze dobrana torebka, innym razem pasek lub coś z biżuterii. To, że małe rzeczy
potrafią zdziałać w ubiorze wiele, wiedzą wszystkie kobiety i to
nie tylko znawczynie mody. A co z miłośniczkami designu? Jak
duża zmiana jest potrzebna, by odświeżyć wnętrze, albo nadać
mu zupełnie nowy wyraz?
Pokażemy Wam, że zmiana charakteru wnętrza nie wymaga wyburzania ścian i zrywania podłóg. Na
przykładzie kilku mieszkań pokazywanych na łamach magazynu Weranda, utrzymanych w odmiennych stylach, udowodnimy
Wam, jak za pomocą oświetlenia można odmienić wnętrze. To, że do naszych transformacji wybrałyśmy lampy nie
jest oczywiście przypadkiem. Po pierwsze jesteśmy fankami niebanalnego,
oryginalnego oświetlenia. A po drugie z żalem zauważamy, że wiele dobrych projektów często psuje słabo dobrane oświetlenie. No,
to lecimy :)
***
Klasyczny salon utrzymany w ścisłym reżimie kolorystycznym: szarości przełamane niebieskim i żółtymi dodatkami. Typowa ośmioogniskowa lampa salonowa z kolorowymi abażurkami.
A
gdyby tak zrezygnować z żyrandola, który "postarza" nam wnętrze na
rzecz awangardy designu - lampy, która uwspółcześni salon?