26 września 2014

MAD about...

Plan jest taki: zalec na kanapie i podziwiać. Ta biblioteka mogłaby stać się naszym domem na najbliższe kilka miesięcy.


Okazuje się, że marzenie jest na wyciągnięcie ręki. Tak się bowiem składa, że Justyna ma ten szczególny dar do wyszukiwania pięknych przedmiotów dostępnych w Polsce. Trafił jej się talent w tej branży dość przydatny ;) Tym razem znalazła niezwykłej urody, akrylowy stolik ze złotymi elementami, równie piękny, jak ten z naszej wymarzonej biblioteki, a może nawet piękniejszy...




J&P

22 września 2014

Kochamy w poniedziałki 29

Naprawdę coraz trudniej jest nam znaleźć wnętrze do cyklu 'Monday love'... Poprzeczka została ustawiona tak wysoko, że mało który projekt jest w stanie sprostać naszym oczekiwaniom. Tym bardziej cieszymy się, że odkryłyśmy, urządzony przez Blair Harris, dom w Upper East Side. 
  

To nie są wnętrza podążające za trendami. Pojedyncze elementy wykończenia salonu są znane w architekturze od lat. Wnętrze choć urządzone klasycznie, nie trąci myszką dzięki nowym, ciekawym zestawieniom (klasyczna sztukateria, ale ułożona w geometrycznym kształcie i dopełniona połyskującym wykończeniem). Wyważona kolorystyka wnętrza nie wydaje się nudna. Mocne akcenty np. w postaci iglastej lampy sufitowej skutecznie ożywiają całość aranżacji.

 

Elegancka ciemna zabudowa biblioteczna (z połyskującym złotem wnętrzem) stoi w opozycji do jasnych, czeczotowych bufetów.  Oczywiście, jak to często bywa w projektach zza oceanu i w tym przypadku szyku wnętrzu dodają piękne tkaniny.


Autorka projektu - Blair Harris, funkcjonuje na nowojorskiej scenie designu od 2005 roku. Zaraz po ukończeniu historii sztuki, rozpoczęła pracę dla uznanej pracowni Jeffrey Design Group, a po sześciu latach zaczęła projektować wnętrza pod własnym nazwiskiem. Już w rok po otwarciu swojej firmy, Blair Harris została wypatrzona przez magazyn 'House Beautiful' i uznana za jednego z 10 projektantów, których warto obserwować - 'Designers to Watch'. Projektantkę wyróżnia bezpretensjonalne podejście do projektowania, niewymuszona elegancja i słabość do klasycznego modernizmu. 

Sama o swojej pracy i o tym, co jest esencją dobrych projektów mówi tak:




Więcej zdjęć klasycznej rezydencji z Upper East Side znajdziecie tutaj.
J&P

17 września 2014

W gabinecie luster

A co powiecie na kilka zgrabnych kłamstw i drobnych oszustw? W myśl starego przysłowia "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma" chcemy Wam pokazać parę trików, przy pomocy których uda się ukryć pewne kłopotliwe wymiary mieszkania (za wąskie, za krótkie, za małe, za ciemne...) i sprawić, że zaakceptujecie je takim, jakie jest. Z pomocą przyjdzie nam lustro. Będziemy je wykorzystywać i używać na wiele sposobów...:)


Zacznijmy od małego kłamstwa na temat wielkości naszych wnętrz. Konia z rzędem temu, kto powie, jak duża jest ta łazienka:


2 września 2014

MAD about...

Mała rzecz, a cieszy. Tak jednym zdaniem można opisać przedmiot, na punkcie którego chwilowo zwariowałyśmy.




Niklowana, oktagonalna kołatka jest jak biżuteria, która zwykłą komodę MALM (IKEA) potrafi przemienić w szlachetny mebel. Lubimy takie transformacje i gorąco Was do nich namawiamy. Pamiętajcie, wymiana uchwytów to najprostszy sposób, żeby nadać meblom unikatowy, indywidualny look.

Kołatkę można kupić w internetowym DSHOP, a więcej o tym, jak wykorzystać motyw "plastra miodu" we wnętrzach przeczytacie tu.
J&P
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...