7 marca 2015

Drewno au naturel

Jako prawnuczka stolarza, chyba śmiało mogę  powiedzieć, że miłość do drewna mam we krwi. Nawet nie wiecie, ile walk o drewno właśnie, stoczyłam z mężem podczas urządzania naszego mieszkania. Niby wiadomo, że gdy drzwi lub fronty szaf są pomalowane, to nie widać, czy pod spodem jest drewno, czy też mdf, ale ja widzę :). Uparłam się jak osioł, że chcę, żeby były drewniane i nie żałuję tego wyboru. Drewno jest po prostu piękne, żywe a już w odsłonie au naturel, gdy widać każdy słój, barwę i fakturę - kocham! Urodzie drewna a dokładnie czeczocie poświęcony był już zresztą całkiem duży wpis. 

Przejdźmy wreszcie do sedna. Niemalowane drewno obecne jest w designie europejskim i amerykańskim. Nigdy nie wyszło z mody, choć wzbudza pewien rodzaj dysonansu. Rozdźwięk polega na tym, że we wnętrzach wygląda, z jednej strony, ascetycznie i dostojnie, a z drugiej wprowadza ciepły, przytulny klimat. Niemożliwe do pogodzenia? Oceńcie sami.   
 
 

Drewno plus marmur - czyli moje dwa ulubione materiały użyte jednocześnie. Dostojnie, ale pięknie. Myślę, że w takiej kuchni, zmusiłabym się nawet do gotowania ;)

 
 Ascetyczny klimat kuchni przełamują stylizowane na francuskie  krzesła barowe.

Nawet wierny odtwórca trendów (ZARA wnętrzarstwa) - IKEA, ma w ofercie fronty o ciekawej, chropowatej fakturze, imitujące drewno dębowe. 
via 

Drewniane panele ścienne (proszę zapomnijcie o starej boazerii), mogą wprowadzić do domu klimat  klasyczny - o ile będą miały frezowania:
1.//2.

lub powiew nowoczesności, modernizmu - gdy będą zupełnie gładkie.
Jean-Louis Deniot genialnie przełamał klasyczny klimat paryskiego apartamentu prostymi panelami ściennymi i zabudowami w tym samym stylu.

I jeszcze jeden przykład salonu ze ścianami wyłożonymi drewnem. Dzięki ciepłej kolorystyce drewna, wnętrze zyskało na przytulności.

Niekoniecznie od razu trzeba decydować się na pokrycie panelami całych ścian. Niekiedy wystarczy drewniany akcent, np. zabudowa biblioteczna lub stół.

Żałuję, że na projekt tej biblioteki trafiłam tak późno. Ale nic straconego, "robi się" przecież mój bufet :) a ja jak wiadomo lubię wykorzystywać różne wzory i łączyć, mieszać, kombinować....
via
 
Znowu moja ukochana kombinacja - marmur i drewno. Tym razem łazienka autorstwa wyjątkowo utalentowanego duetu francuskich projektantów Gilles & Boissier.

Hiszpański pomysł na drewno w łazience, według Pablo Paniagua.
 
I na deser salon kąpielowy, bo łazienką tego wnętrza nazwać nie przystoi, z klasycznym parkietem z bielonego dębu, ułożonym w jodełkę francuską. Mniam!
 
 
Mam nadzieję, że choć trochę zaraziłam Was miłością do drewna i wybierając między nim a mdf-em podejmiecie jedyną słuszną decyzję. Nawet za cenę wojny domowej ;)


Justyna






2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...