20 września 2013

Dary natury cz. 1




Cóż, moda niewiele się zmieniła - to co było eleganckie i stylowe w ubiegłym wieku pozostało takim do dzisiaj. Rzeczy szlachetne, niezależnie od epoki i obowiązujących trendów, są dla wnętrza tym, czym biżuteria dla kobiety...

Dodatki w tym stylu pojawiły się w domach „masowo” w latach 30. XX wieku, kiedy to podróże stały się bardzo modne. Szczególną popularnością cieszyły się wśród ówczesnych elit wypady na afrykańskie safari. Przywożono z takich wojaży pamiątki w postaci skór dzikich zwierząt, wyrobów z kości słoniowej, masy perłowej oraz szylkretu.

Marlena Dietrich w towarzystwie lustrzanego bufetu i dywanu ze skóry zebry. 

Ku naszej radości moda na naturę nie przemija. Skóry dzikich zwierząt, kość rogowa i macica perłowa to hity sezonu jesiennego. Zastanawiacie się może, jak je stosować we wnętrzu? Odpowiedź jest prosta: z umiarem! Najlepiej jako pojedyncze akcenty na tle innych elementów wystroju. Przepych i nadmiar w tym wypadku mogą mocno zaszkodzić Waszym wnętrzom i dać przerysowany, groteskowy efekt. Wystarczy jeden przedmiot (no może dla równowagi dwa) ze skóry, czy masy perłowej i to właśnie ON "zrobi" Wasze wnętrze. 


Historia designu dopuszcza odstępstwa od zasady "less is more", gdy mowa np. o wnętrzach urządzonych w stylu Hollywood regency. Są one odważne, pełne zwierzęcych elementów, balansujące na pograniczu kiczu. Odstępstwem od reguły są również nowoczesne projekty, w których proste, lekkie formy pozostają w równowadze z wysokiej jakości naturalnymi dodatkami.


13 września 2013

Świat według Ralpha Laurena



 via

W 1983 roku, zanim tworzenie przez domy mody własnych linii wnętrzarskich stało się normą, on zadebiutował firmą Ralph Lauren Home Collection. Nowicjuszem w świecie designu jednak nie był. Od lat 60. z powodzeniem sprzedawał już pod własnym nazwiskiem odzież (najpierw dla mężczyzn, a później dla kobiet). Kolekcja wnętrzarska musiała się pojawić – była naturalnym dopełnieniem jego wizji stylowego życia. Wszystko podobno zaczęło się od tego, że w trakcie meblowania własnego mieszkania Ralph i jego żona Ricky nie mogli znaleźć nic, co odpowiadałoby ich gustom. Tworząc pierwszą kolekcję przyświecała mu jedna myśl I came at everything with a sense of how I would want to live.

Zapraszamy na mały tour po świecie wg RLH, świecie który bardzo nam przypadł do gustu. Na początek kilka zdjęć rezydencji projektanta w Bedford


 via

Ralph Lauren jak sam przyznaje ceni brytyjskie spojrzenie na styl (modę, sposób życia). Uwielbia jego ponadczasowość. W kolekcjach RLH często pojawiają się motywy zaczerpnięte wprost z Wysp, np. kwieciste tkaniny i tapety, szkockie tartany (kraty):

9 września 2013

Słodki jak miód

Nazywany jest różnie: honeycomb, hexagon, octagon. Niezależnie od nazwy zawsze robi na nas wrażenie. Bohaterem tego postu jest bardzo popularny w amerykańskim wzornictwie wzór - plaster miodu.

Zapożyczony od pszczół wzór ceniony jest we wnętrzach oraz we wzornictwie od wieków. Ozdabiano nim na przykład podłogi starożytnych rzymskich łaźni. Jego siłą jest uniwersalność, która sprawia, że świetnie komponuje się z klasycznym, ale też i nowoczesnym designem. Użycie wzoru "plastra miodu" w pomieszczeniu nadaje wnętrzu charakter luksusowy i elegancki. On po prostu robi wnętrze :)

Honeycomb można wprowadzać do wnętrz na wiele sposobów: od sufitów



przez ściany

 


 

po podłogę.


3 września 2013

September Issue

Po dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie trafił w nasze ręce, a właściwie na nasze monitory nowy, wrześniowy numer magazynu Lonny.com. A w nim kolorowa, idealna na panującą za oknem pogodę niespodzianka... Z okładki uśmiecha się do czytelników Jonathan Adler. Ten szalony amerykański projektant, twórca spod znaku "happy chic" zaprosił Lonny.com do swojego barwnego, pozytywnie zakręconego apartamentu.



Spadkobierca ojców "hollywood regency" słynie z nietuzinkowych projektów. Podobnie jak jego poprzednicy balansuje na granicy kiczu i dobrego smaku. Naszym zdaniem granicę tę wielokrotnie, w sposób bezczelnie uroczy :) przekracza, ale taki właśnie jest Jonathan Adler. Wnętrza w jego wydaniu są i mają być kontrowersyjne. Jego styl to połączenie nowoczesnych form, odważnych kolorów i kształtów, a wszystko to na tle klasyki (sztukaterie, biała stolarka, kafelki cegiełki). Adler bawi się designem - ukraszając pomieszczenia "tandetnymi" bibelotami w kształcie bananów (dziadek Freud coś by tu miał do powiedzenia...) krasnali ogrodowych, czy pawi. Nie ucieka przy tym od sztuki wyższych lotów i nawiązań do popkultury. Przykładem tego jest nowojorski apartament projektanta.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...