3 stycznia 2014

Pod gwiazdami w NYC

Waldorf Astoria, Plaza, Pierre, Four Seasons czy Carlyle to tylko niektóre z najbardziej znanych hoteli Nowego Jorku. Często ich wnętrza są stylowym tłem dla amerykańskich superprodukcji. W Waldorf Astorii kręcono m.in. sceny "Ojca Chrzestnego" i "Pokojówki na Manhattanie". W hotelu Pierre filmowano scenę tanga z "Zapachu kobiety". Bywają także miejscem spotkań VIP-ów, kryjówkami gwiazd... W 1955 roku w Astorii w pokoju numer 2728 schronienia przed światem szukała Marilyn Monroe. W Carlyle regularnie koncertuje Woody Allen.


 
 via

Hotelowe apartamenty to zazwyczaj miejsca luksusowe, eleganckie, ale też i funkcjonalne. Są kwintesencją stylów: od art deco po nowojorską klasykę. Najczęściej dopiero wraz z czwartą gwiazdką właściciele hoteli inwestują w wyszukany i gustowny (czytaj bardzo drogi i designerski) wystój wnętrz. I to właśnie z tych powodów pokazujemy Wam hotele, które na swoim koncie mają już wiele **. Zabieramy Was na wycieczkę po naszych ulubionych wnętrzach nowojorskich, a w zasadzie manhattańskich hoteli.


 

Prawdopodobnie najczęściej opisywanymi na światowych blogach są hotelowe wnętrza zainspirowane ostatnią filmową adaptacją książki F. Scotta Fitzgeralda - Wielki Gatsby. Dopracowane w każdym detalu apartamenty w hotelu Plaza dają nocującym w nich gościom szansę posmakowania glamour i bogactwa lat 20. wprost ze złotej ery jazzu.





Kryształowe żyrandole, sztukateria, geometryczne wzory na tkaninach i tapetach - esencja art deco:   "Fitzgerald Suite" wg projektu Catherine Martin


Innym wyjątkowym/szczególnym apartamentem w hotelu Plaza jest Eloise Suite. Jego nazwa i wystrój zostały zainspirowane bajkową postacią dziewczynki o imieniu Eloise z hotelu Plaza. Za projekt odpowiada kreatorka mody Betsey Johnson. Wnętrza utrzymane są w lukrowo-różowej kolorystyce z dodatkiem bieli i czerni, a do dyspozycji małych księżniczek, poza salonem i sypialnią, jest niewielki aneks kuchenny zaopatrzony w... słodycze i różowe okulary. Takie rzeczy tylko w Nowym Jorku ;)






Eloise Suite w hotelu Plaza
1,2,3

Luksusowe hotele to nie tylko ekstrawagancje. My cenimy je również za praktyczne wykorzystanie przestrzeni. Warto podpatrywać rozwiązania zastosowane przez architektów i dekoratorów wnętrz hotelowych apartamentów. Pokoje oprócz tego, że są spójne estetycznie, to jeszcze bardzo funkcjonalne, co zazwyczaj wynika z ich ograniczonej powierzchni (no może poza małymi wyjątkami) i potrzeby sprawnego oraz szybkiego przygotowania dla kolejnych gości. Łazienka hotelowa to wręcz sztandarowy przykład, jak powinno się właściwie zaplanować przestrzeń: ergonomicznie i łatwo do sprzątnięcia.



 



1, 2, 3, 4

Zwróćcie uwagę, że w większości łazienek użyto marmuru (zwykle jest to Carrara). Myślcie co chcecie, ale naszym zdaniem naturalny kamień jest nie do przebicia - pięknego rysunku żył w marmurach nie pokona nawet najwymyślniejszy dekor na glazurze. Łazienki urządzone są w odcieniach bieli i szarości, co dodatkowo "podbija" ich elegancki look. Tak na marginesie zdradzimy Wam, że pierwszym na świecie hotelem z prywatnymi łazienkami (suita - czyli pokój z własną łazineką) był The New York Hotel.


Dekoratorzy dbają o to, by goście poczuli się w hotelowych apartamentach jak w domu. Obowiązkowo są więc wygodne kanapy i fotele. Dużą wagę przykłada się również do oświetlenia - króluje przede wszystkim miękkie światło dawane przez liczne lampy ustawione na bocznych stolikach lub konsolach. Imponujące, designerskie żyrandole pełnią zaś  głównie funkcje dekoracyjne.




 



1, 2, 3, 4

Meble i dodatki - wszystko z najwyższej półki: drewno, forniry, naturalne kamienie, skóra, kryształy - dla zamożnych, by poczuli się jak u siebie i dla tych, co o takim życiu marzą.




1, 2, 3

Pora na clue całej historii - łóżko! Tym co zwykle (choć są też pewne wyjątki) sprowadza nas do hotelu jest potrzeba noclegu, wygodnego noclegu. Właściciele hoteli nie oszczędzają na porządnych materacach i eleganckiej pościeli. Jednak o ile przyjemniej podziwia się otoczenie, mając oparcie dla pleców w postaci gigantycznego, miękkiego (ale nie za bardzo) zagłówka.








1, 2, 3, 4, 5

No tak, ale co by to była za podróż do Nowego Jorku, bez obcowania z jego architekturą... najlepiej wprost z hotelowego dachu obowiązkowo popijając przy tym, a jakże, drinka Manhattan. 



Oryginalny przepis na Manhattan: whisky wlana do połowy kieliszka, syrop cukrowy i bitters (z czasem zastąpiony przez czerwony wermut) - Cheers!

J&P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...