10 listopada 2014

Kochamy w poniedziałki 32

To było upalne lato 1836 r., gdy położony został ostatni kamień pod budowę Łuku Triumfalnego, wybudowanego na zlecenie Napoleona dla uczczenia tych, którzy walczyli i polegli za Francję w czasie wojen rewolucji francuskiej i wojen napoleońskich...

178 lat później, pod koniec nie mniej upalnego lata, 4 września tego roku, w Paryżu z wielką fetą otwarto restaurację - Le Victoria 1836. Choć lokal ma zaledwie kilka miesięcy to gościli tam wszyscy "ważni" Paryżanie, na czele z samą Emanuelle Alt. No tak, ale kto by nie chciał przebywać w tak przepięknym otoczeniu.

 


Za tym wyjątkowo udanym projektem stoi Sarah Lavoine, z domu Poniatowska (tak, z tych Poniatowskich). Prywatnie żona Marca Lavoine'a (znanego francuskiego piosenkarza i aktora), matka trójki dzieci i córka byłego wydawcy Vogue'a. Mówi się o niej - "Kate Moss wnętrzarstwa" - bo podobnie jak sławna modelka, ma niewymuszony nieco nonszalancki i niepokorny styl. 

Sama Lavoine definiuje (wywiad dla "Rzeczpospolitej") swój styl jako "Współczesny, ale ciepły, nie zimny. Lubię kolory, ale takie, które nie przytłaczają, lecz wprowadzają życie. Szlachetne materiały, których nie trzeba dodatkowo ozdabiać, bo stanowią piękno samo w sobie. Lubię prostotę, ale wyrafinowaną i przemyślaną w każdym elemencie dekoracji." Wystrój restauracji Le Victoria 1836 jest potwierdzeniem deklaracji projektantki:


Do urządzenia tego eleganckiego lokalu Sarah Lavoine użyła szlachetnych materiałów - symboli współczesnego paryskiego szyku - aksamitów, mosiądzu, luster, marmurów St. Laurent, porcelany od Sylvie Coquet.


Zamierzeniem projektantki było stworzyć miejsce ponadczasowe, wyrafinowane, ciepłe, jasne i wygodne. Bez dwóch zdań udało się jej ten cel uzyskać.

wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony projektantki

Zwróciliście może uwagę, że to nie pierwszy francuski projekt, który pokazujemy w naszym na wskroś "amerykańskim blogu"? Prawda jest taka, że im dłużej poszukujemy pięknych wnętrz z nowojorskim rysem, tym częściej natrafiamy na Europę. Czy Nowy Jork jest aż tak europejski czy Europa bywa miejscami taka nowojorska... Zostawiamy Was z tym pytaniem i same też będziemy intensywnie o nim myśleć ;)

J&P

2 komentarze:

  1. Witam, serdecznie. Odkryłam przez przypadek Waszą stronę i nie mogę się wprost napatrzeć. Uwielbiam ten styl już od dawna. Piękne wnętrza!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszymy się, że przybył nam nowy Czytelnik :) Zapraszamy do czytania i komentowania jak najczęściej.
    pozdrawiamy J&P

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...