Jak ja lubię takie wnętrza - stylowe, eleganckie, ale bez zadęcia. Ten sposób aranżacji jest bardzo typowy dla amerykańskich designerów. I właśnie to lubię u nich najbardziej. Projektują domy nie tylko do podziwiania, ale też takie, w których po prostu da się wygodnie żyć, nawet z dziećmi ;). Właśnie taki jest dom w Chappaqua (Westchester County, NY) zaprojektowany dla czteroosobowej rodziny przez Nikki Rosenthal z Bespoke Interior Design.
Projektantka słynie z zamiłowania do ponadczasowej estetyki, przełamanej vintage'owymi dodatkami. Są to najczęściej wybitne dzieła światowego designu. Prace nad aranżacją wnętrza trwały 10 miesięcy i były dla Rosenthal, jak sama przyznaje, sporym wyzwaniem. Każdy kąt tego domu ma swój indywidualny charakter.
Taka też jest jadalnia - oryginalna i z pazurem. Jej czarne lakierowane ściany kontrastują z bielą sufitu. Za to dywan, graficzny obraz na ścianie i adamaszkowe zasłony, tworzą harmonijną całość.
Miętowe
obicia krzeseł wydają się zaskakującym elementem w tej czarno-białej jadalni. O
dziwo pasują tam idealnie. Żeby jeszcze bardziej podkręcić kontrast wprost z
ciemnej jadalni wychodzi się na świetlisty biały korytarz.
Jego wnętrze zdobi stylowa włoska konsola z lat 70., z marmurowym blatem i elementami mosiądzu i akrylu. Ot, taki "mały" mebel, który działa cuda.
Jednym
z warunków stawianych projektantce przez właścicieli domu - rodziców
dwójki chłopców, było to, by był on przyjazny dla dzieci. Z jednej strony luksus i elegancja, z drugiej praktycznie i
rodzinnie. Takie rzeczy tylko w Ameryce ;). Kąt jadalniany jest
tego najlepszym przykładem. Z włoskich chromowanych krzeseł (lata 70.) tapicerowanych skórą łatwo jest przecież zmyć plamy po obiedzie, prawda?
Nie dajcie
się nabrać na skromność i prostotę stołu, to klasyk Saarinen firmy Knoll z marmurowym blatem. A nad nim niczym
wisienka na torcie króluje rzadki okaz lampy Le Corbusiera.
Podziwiam Rosenthal za genialne wyczucie kolorów: nowoczesna abstrakcja z odcieniami malachitu na tle brunatnej połyskującej tapety z grasscloth, wygląda jak milion dolarów. Do tego mosiężna lampa na akrylowej konsoli ze złotymi detalami, to kolejny milion....
Wystrój sypialni, to jeszcze inna bajka. Jej wnętrze
odbiega stylem od eleganckiej jadalni i holu. Panuje tu wygoda i niewymuszony
luz, ale za to w otoczeniu luksusu: wysokiej jakości tkanin, dębowego
łoża i luster eglomise...
Nie jest łatwo urządzić dom, łącząc pod jednym dachem różnorodne style i potrzeby domowników. Coś na ten temat wiem. Nowojorskiej projektantce udało się to na sto procent. Jeśli macie ochotę obejrzeć więcej zdjęć domu zajrzyjcie na Lonny.com.
Justyna
Taki dom to prawdziwa perełka. Jestem pod wrażeniem genialnego doboru kolorów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam, to dobór kolorów sprawia, że ten dom jest taki piękny, no może jeszcze fantastyczne dodatki, sztuka, oświetlenie, meble... :)
OdpowiedzUsuńKolory cudnie ze sobą współgrają. Wszystko jest tak ładnie dopracowane, że wnętrze ma swój oryginalny charakter
OdpowiedzUsuń