5 listopada 2015

Mistrzowie drugiego planu

Prawdopodobnie tak, jak ja nie mieszkacie w przedwojennej kamienicy z pokojami wysokimi na trzy metry i oknami od podłogi do sufitu. I może też, jak ja macie słabość do sztukaterii i mimo wszystko nie chcielibyście z nich rezygnować? Stare kamienice są stworzone do takich zdobień, jest to ich środowisko naturalne. Inaczej sprawy mają się z tzw. nowoczesnym budownictwem. Tu już nie tak łatwo wpleść motywy dekoracyjne we wnętrzach i jeszcze osiągnąć jako taką spójność. Ja trochę na przekór wszystkiemu, chcę Was namawiać na sztukaterię we współczesnych wnętrzach. I nie mówię tu o prostych listwach przysufitowych, ale o zdobieniach najwyższej próby - wyjątkowo bogatej sztukaterii w stylu francuskim!

'Boiserie' w bloku?


Z zaciekawieniem obserwuję, jak projektanci w Europie i za oceanem (głównie w Nowym Jorku) sięgają po bogate w ornamenty sztukaterie, wyjęte żywcem jak z paryskich kamienic. Zdobią nimi na wskroś nowoczesne, wręcz minimalistyczne apartamenty. I wiecie co - ja przeciwniczka wszelkich florystycznych motywów, wielbicielka geometrii i prostoty - po prostu przepadłam. Wsiąkłam w klimat i zamierzam Was pociągnąć za sobą! Zanim jednak uda mi się namówić Was na francuskie sztukaterie, należy się kilka słów wprowadzenia. Sztukaterie znane i modne były już od czasów starożytnych. Wykonywano je z marmuru i gipsu. I chociaż od Greków począwszy a na Germanach skończywszy - stosowali je wszyscy, to mistrzostwo w finezji zdobień, perfekcji niuansów w grze świateł i cieni, posiedli Francuzi. W XIV wieku francuskie kościoły zdobione były rzeźbionymi w drewnie kunsztownymi 'boiserie'.
via

Według ekspertów architektury francuskiej rzeźbione listwy osiągnęły tam niespotykany w żadnym sąsiadującym kraju mistrzowski poziom wzornictwa. Ta sztuka kontynuowana była dalej w XVII wieku i rozprzestrzeniała się w domach szlachty i burżuazji. Chciałoby się na koniec dodać i tak już pozostało do dzisiaj. Ale tu nasuwa się pytanie, jak stosować bogate ornamenty w nowoczesnych apartamentowcach, nie zmieniając przy okazji naszego mieszkania w parodię neoklasycystycznego pałacyku?

Nowoczesna klasyka na co dzień


Odpowiedzią może być nowoczesna klasyka. Chciałabym podzielić się z Wami inspiracjami wnętrz, które równie dobrze mogłyby być urządzone w nowoczesnym domu, bloku, jak i w kamienicy. Są one według mnie kwintesencją tego stylu. Maksymalnie proste wyposażenie, oszczędność kolorów i wzorów - to przemawia za ich nowoczesnością. Upiększone klasycznymi ornamentami ściany i sufity, to jak aktorzy drugiego planu. Niby niewidoczne, wtopione w tło. Takie jakby nie na miejscu i nie z tego wieku. A jednak to one "robią" wnętrze - uszlachetniają, dodają smaku...
via

Wizualizację kuchni idealnie wpisującej się w ten nurt designerski, zaprojektował słowacki duet Juraj Talcik i Veronika Demovicova. Klasyka sama w sobie: marmur, drewno, francuska jodełka na podłodze. Bogato zdobione ściany i sufit - bezdyskusyjnie muszą być białe. Minimalizm zdradzają proste formy zabudowy kuchennej, pozbawiona akcentów rozpraszających uwagę, bryła wyspy kuchennej i prawie niezauważalne stołki.

Wnętrza paryskiego apartamentu zaprojektowanego przez architektów z Double G utrzymane są w podobnym miksie klasyki z minimalizmem.

Wiedeński apartament zaprojektowany przez studio Destilat.

Inspirujące są wizualizacje z moskiewskiego studia projektowego INT2 Architecture.

Apartament zaprojektowany przez Rodolpho Parente znajduje się w okolicach Trocadero w Paryżu. I znowu, zwróćcie uwagę na meble i dodatki. Wszystkie utrzymane są w maksymalnie prostych formach. Żadnych zdobnych motywów, ani ekscesów kolorystycznych na tkaninach, dodatkach i ścianach.

I jeszcze dwa przykłady sypialni - w szarościach i beżach - obowiązkowo z białymi ścianami i sztukateriami.
1. //2.

I na koniec mała niespodzianka - wnętrza domu znajdującego się we wsi Borovliany, w okolicach Mińska. Projekt autorstwa architektów z Nordes Design Group.

Jakie jest Wasze zdanie o takich zdobieniach w połączeniu z nowoczesną aranżacją wnętrza? Podobają Wam się bogate ornamenty w otoczeniu prostych mebli i dodatków? Jestem bardzo ciekawa, czy udało mi się choć trochę przekonać Was do tego stylu.

Justyna

5 komentarzy:

  1. Tytuł idealnie oddaje sens i charakter sztukaterii, kiedyś w ogóle nie widziałam potrzeby by je stosować ale urządzając swój dom oraz poszukując inspiracji przekonałam się, że ściany bez nich (a już bez listw przysufitowych na pewno) są "gołe". Sztukaterie są po prostu mistrzem drugiego planu. Ściany nawet pozbawione obrazów ale zaopatrzone w sztukaterie, listwy itp. nie "wołają" by czymś je ozdobić, gdyż są już "skończone" w subtelny sposób. Super wpis jak zawsze. Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, Całkowicie sie z Tobą zgadzam :) nie wyobrażam sobie takich całkiem pustych ścian choćby bez listew, ale te francuskie sztukterie na sufitach pokochałam szczerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj przepraszam za zjedzenie "e" w listwach;-) przychodzi mi jeszcze na myśl, że obecnie takim nowoczesnym zamiennikiem sztukaterii są panele, plastry na ścianach (nie wiem jak to określić właściwie) tapicerowane materiałem lub po prostu chyba ryte w tynku lub tynkowane na powtarzalnym panelu, np kwadracie, prostokącie. Ściany nie są wtedy tak klasyczne, raczej nowoczesne ale zawsze "jakieś".

      Usuń
    2. No i żeby nie być gołosłowną i na wypadek gdyby to co napisałam było średnio jasne, to w Pani poście pod tytułem Y viva España w miejscu gdzie prezentowana jest sylwetka Luisa Bastamante - pierwsze zdjęcie hallu oraz sypialni. Miłego wieczoru Aga

      Usuń
  3. E tam literówki rzecz normalna ;) Chyba masz na myśli panele ścienne. Ale jestem pod wrażeniem jaka uważna czytelniczka z Ciebie. Tamten post jest też jednym z moich ulubionych....

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...