Próbowaliście kiedyś znaleźć miejsce, o którym śpiewali The Eagels w utworze Hotel California? Nam, całkiem przypadkowo, ale się udało! Idąc tropem pięknych wnętrz Zachodniego Wybrzeża USA, Patrycja trafiła na genialny projekt Presidential Bungalow wykonany dla The Beverly Hills Hotel przez architektów z Rollet Studio.
Spędzenie tam jednej nocy kosztuje 15 tys. dolarów. Wiemy, trochę dużo, ale kto by w ogóle dał radę zasnąć w takich wnętrzach, wśród ścian, które pamiętają największe gwiazdy Hollywood. Za taką cenę możemy nie tylko nacieszyć się pięknem hotelowego wystroju, ale także poczuć się częścią historii. The Beverly Hills Hotel to instytucja, znająca nie jeden sekret fabryki snów. Od 1912 roku, kiedy został otwarty, gościł takie znakomitości jak Rudolf Valentino, JFK, Frank Sinatra czy Marilyn Monroe. Kręcono tu też sceny do kilku znanych filmów, chociażby do "Tacy byliśmy" z Robertem Redfordem czy Amerykańskiego Żigolo z pamiętną rolą Richarda Gere.
I na koniec (choć przewrotnie to ona dała początek temu wpisowi) crème de la crème - toaletka w stylu art deco: kobieca i męska zarazem.
J&P
Dziewczyny, dlaczego dopiero teraz znalazłam Waszego bloga??? Jest cudny! Czytam, czytam i nie mogę przestać :) Uwielbiam szeroko pojęty styl amerykański! Na pewno będę do Was zaglądać! Pozdrawiam ciepło. Kasia
OdpowiedzUsuńWitamy ciepło:)
OdpowiedzUsuńJest nam bardzo, bardzom miło - bo my też go uwielbiamy :)
zapraszamy jak najczęściej
J&P
Podzielam zachwyt waszym blogiem. Odkryłam go 2-3 mce temu i odtąd regularnie zaglądam. Musicie pomyśleć o jakiejś formie promocji, bo warto żeby was poznała szersza publiczność. Ania
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa. Czujemy się zdopingowane do powalczenia o szersze grono czytelników :)
OdpowiedzUsuń